Powstańcze biografie
Śledzikowski Julian
Śledzikowski Julian (1903-1959), s. Franciszka i Krystyny z domu Müller. Miał starszego brata Stanisława Antoniego. Ur. 28.04.1903 r. w Blanckenburgu, w górach Harcu, w Księstwie Brunszwik. Jako roczny chłopiec wraz z bratem i rodzicami powrócił do Szubina. Zamieszkali przy pl. Kościelnym (obecnie ul. Kilińskiego), gdzie ojciec zakupił działkę i postawił niewielką fabrykę mebli. W 1910 r. podjął naukę w katolickiej szkole powszechnej w Szubinie. Nie wstydził się swojej polskości zaszczepionej w domu rodzinnym, stąd pojawiały się częste kłopoty i zatargi z dziećmi narodowości niemieckiej. Po ukończeniu szkoły powszechnej ojciec posłał go na naukę zawodu kupieckiego do firmy Marcusa w Szubinie, specjalizującej się w branży żelaznej. Jeszcze w szkole dał się poznać jako czynny społecznik. W 1918 r. założył drużynę skautowską w Szubinie i jednocześnie objął jej kierownictwo. Wspierali go w tym Stefan Kowalski z Poznania i Kłodziński z Szubina. Pod koniec 1918 r. Julian wraz z kolegami angażował się w akcje gromadzenia broni i amunicji, które przechowywano na terenie gospodarstwa Jana Bembnisty. Wraz z innymi mieszkańcami Szubina często chodził na patriotyczne spotkania w Domu Polskim i brał udział w zebraniach szubińskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”.
Gdy 2.01.1919 r. mieszkańcy Szubina podjęli nieudaną akcję przejęcia władzy w mieście, do działań tych włączyli się także bracia Śledzikowscy. Pierwszym zadaniem Juliana wespół z piekarzem Masławskim był patrol na szosę bydgoską z zadaniem obserwacji i powiadomienia powstańców na wypadek niemieckiej akcji od strony Bydgoszczy. Tutaj napotkali samotnego niemieckiego żołnierza, który poprosił ich o przepuszczenie, gdyż jak tłumaczył, wracał po demobilizacji do domu. Później okazało się, że był to najprawdopodobniej wywiadowca, ponieważ gdy tylko Niemcy rozpoczęli rozbijanie sił powstańczych usiłujących zająć miasto, schwytał on Juliana i dotkliwie pobił, nakazując natychmiastowy powrót do domu. Idąc miastem, w którym toczono jeszcze walkę, w okolicy budynku szkolnego spotkał przebywającego na urlopie uzbrojonego legionistę Barylskiego. Chroniąc się w korytarzu jednej z kamienic, rozpoczęli ostrzeliwanie Niemców aż do wyczerpania się amunicji. Wówczas dopiero Julian powrócił do domu.
W następnych dniach, a szczególnie po nieudanej próbie zajęcia Szubina przez powstańców 8 stycznia, Śledzikowscy, podobnie jak wielu innych Polaków, zmuszeni zostali przez władze niemieckie do znoszenia z pobojowiska i grzebania poległych żołnierzy i powstańców oraz opieki nad rannymi. Gdy 11.01.1919 r. po ciężkich walkach wyzwolono wreszcie Szubin Stanisław i Julian wstąpili do powołanej Straży Ludowej, która miała pełnić służbę porządkową w mieście. Jakiś czas później, służąc już w Wojsku Wielkopolskim, wyjechał najpierw na pogranicze polsko-ukraińskie, a później na front polsko-bolszewicki. W trakcie walk został ranny odłamkiem granatu w prawe ramię. Na rekonwalescencję odtransportowano go do szpitala w Zawierciu, gdzie przebywał do początku 1921 r. Przeniesiony 16.02.1921 r. do rezerwy. Natychmiast powrócił do Szubina i zajął się pracą zarobkową. Od 1926 r. do 1930 r. pełnił funkcję etatowego sekretarza Związku Powstańców Wielkopolskich Okręgu Bydgoskiego w Bydgoszczy. Od 1930 r. pracował na stanowisku kasjera, a następnie zastępcy dyrektora w Komunalnej Kasie Oszczędności w Szubinie. W latach 1938-1939 był kierownikiem KKO w Kcyni, a następnie od lipca 1939 r. dyrektorem KKO w Szubinie.
Nadal poświęcał wiele czasu na rzecz pracy społecznej w organizacjach kombatanckich zrzeszających byłych powstańców. 27.01.1936 r. mianowano Juliana delegatem powiatowym Związku Weteranów Powstań Narodowych 1914/1919 na powiat szubiński. 18.01.1932 r. poślubił Klaudię Teresę Szybowicz. Jeszcze tego samego roku urodził się im syn Waldemar, a 2 lata później córka Zenona. W momencie wybuchu II wojny światowej Julian jako były powstaniec i dyrektor Kasy Oszczędności zdał sobie sprawę, że znajdzie się na liście Polaków z Szubina i okolic skazanych przez hitlerowców na represje lub śmierć. Podobny los mógł spotkać jego brata Stanisława. W tych okolicznościach obaj zdecydowali się na opuszczenie miasta. Julian, zabierając ze sobą rodzinę, zorganizował tabor w celu wywiezienia do Warszawy dokumentów i pieniędzy Kasy. Transport został rozbity w Ożarowie, ale Śledzikowskim udało się jakoś dotrzeć do Warszawy. W stolicy w czasie niemieckiego nalotu rodzina musiała rozdzielić się i straciła ze sobą kontakt. Klaudia Śledzikowska wraz z dziećmi wróciła do Szubina przekonana, iż mąż zginął, natomiast Julian dotarł do Łodzi. W listopadzie 1939 r. został aresztowany przez gestapo i poddany torturom, a następnie osadzony w obozie w Radogoszczy. Przy pomocy współwięźniów przeżył, natomiast dzięki działaniom konspiracyjnym jego brata udało mu się uciec podczas jednego z transportów i schronić na terenie Generalnego Gubernatorstwa. W 1942 r. mógł wreszcie zamieszkać z najbliższą rodziną, która została wysiedlona do Mielca. W 1943 r. urodziło się kolejne dziecko – syn o imieniu Kornel. Tymczasem Julian został zadenuncjowany i zaopatrzony przez brata w fałszywe dokumenty, uciekł wraz z rodziną do Szczucina nieopodal Dąbrowy Tarnowskiej. Tam też podjął pracę. W grudniu 1944 r. ponownie aresztowała go policja niemiecka i osadziła w obozie pracy w Krakowie. Podczas transportowania koleją więźniów na teren Rzeszy, podczas postoju składu na bocznicy we Wrocławiu udało się Julianowi zbiec. Ponownie z pomocą przyszedł brat Stanisław, który pomógł całej rodzinie Juliana przenieść się do miejscowości Przybrody niedaleko Poznania.
Julian wraz z rodziną do rodzinnego Szubina powrócił 15.02.1945 r. i już następnego dnia objął stanowisko dyrektora zarządzającego Komunalną Kasą Oszczędności w Szubinie, którą zaczął tworzyć od podstaw. Pracował w Kasie do chwili jej rozwiązania w 1949 r. Od maja 1949 r. zatrudniony w Banku Rolnym w Szubinie, początkowo jako zastępca kierownika, potem kierownik, a od 1951 r. najpierw jako referent działu ogólnego, a później dyrektor. W powodu pogarszającego się stanu zdrowia w 1952 r. złożył rezygnację z pracy zawodowej i przeszedł na rentę. Przez wiele lat był czynnym członkiem ZBoWiD-u Okręgu Bydgoskiego. Zmarł 19.04.1959 r. w Szubinie i tam został pochowany na cmentarzu parafialnym.
autor publikacji : Sławomir Łaniecki
bibliografia : Informacje na temat rodziny Śledzikowskich na podstawie wspomnień Waldemara i Kornela Śledzikowskich – kopia w archiwum autora; Archiwum Muzeum Ziemi Szubińskiej im. Zenona Erdmanna w Szubinie; Dzieje Szubina, pod red. M. Biskupa, Warszawa-Poznań 1974; Z. Erdmann, Szubin 1918-1919, Szubin 1994.
powrót do poprzedniej strony | do góry
Data wydruku : 2024-11-21
Źródło : Powstanie Wielkopolskie 1918-1919 na Pałukach i Krajnie - ludzie, miejsca, wydarzenia - https://powstanie.szubin.net
Powstanie Wielkopolskie 1918-1919 na Pałukach i Krajnie - ludzie, miejsca, wydarzenia - Muzeum Ziemi Szubińskiej im. Zenona Erdmanna
Dane adresowe
Muzeum Ziemi Szubińskiej
im. Zenona Erdmanna
ul. Szkolna 2
89-200 Szubin
E-mail
powstanie@szubin.net
muzeum@szubin.net
Telefony
52 384 24 75
Godziny otwarcia
w dni powszednie w godzinach od 8.00 do 16.00
Odwiedziny serwisu
dzisiaj8
wczoraj19
razem163966
„Utworzenie strony internetowej i wydanie przewodnika promującego miejsca pamięci narodowej związanej z Powstaniem Wielkopolskim 1918-1919”
współfinansowana jest ze środków Unii Europejskiej w ramach osi 4 – Leader Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007–2013.
Instytucja Zarządzająca PROW 2007–2013 – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi